Obchody siódme

Modlitwa przed zaczęciem Drogi Krzyżowej

O Boże nieskończenie dobry i miłosierny! Ja mizerny grzesznik upadam przed Boskim Majestatem Twoim z najgłębszą pokorą, oddaję Ci pokłon i uwielbienie jako Panu i Bogu mojemu. Wierzę w Ciebie, boś Ty nam Siebie objawił, ufam w Tobie, boś Ty Boże wszechmocny nieskończenie dobry i wierny, miłuję Cię nade wszystko, boś Ty najwyższe dobro i wszelkiej miłości najgodniejszy. Dlatego też żałuję z całego serca, żem Ciebie Boga mego grzechami obraził i czynię mocne postanowienie, życie moje poprawić. Chociaż miłosierdzia Twego nie jestem godzien, jednakowoż widok krzyża Twego świętego, na którymeś Ty, o Jezu mój, umierał, dodaje mi pociechy i pokoju. Pragnę dlatego rozpamiętywać mękę Twoją i chcę tę Drogę Krzyżową obchodzić na chwałę Twoją i ku zbawieniu duszy mojej w towarzystwie Najświętszej Panny Maryi, Matki Bolesnej i Anioła Stróża mego. - Pragnę pozyskać wszystkie odpusty temu nabożeństwu nadane, z których pierwszy ofiaruję mojej nędznej duszy, inne zaś duszom w czyśćcu cierpiącym, mianowicie duszom ... - O Jezu najmilszy, rozpal oziębłe serce moje ogniem miłości Twojej; abym nabożnie tę Drogę Krzyżową obchodził i z Tobą połączony żył i umierał. Amen.

Stacja I. Pan Jezus na śmierć osądzony

O Jezu najniewinniejszy, ja zgrzeszyłem, ja na śmierć wieczną zasłużyłem; lecz abym ja dostąpił żywota, to Ty przyjmujesz chętnie wyrok śmierci. Komuż bym więc odtąd miał miłość moją poświęcić, komu na wolę jego żyć? Jeżeli bym chciał się ludziom przypodobać, to bym nie mógł być sługą Twoim, przetoż niech będę od ludzi i od całego świata wzgardzony, żebym tylko Tobie samemu, mój Jezu, przypodobał się. Amen.

Stacja II. Pan Jezus bierze krzyż ciężki na ramiona swoje

O krzyżu miły i wielce pożądany, który mi w tym życiu nosić przypada, ciebie ściskam i całuję, ciebie z radością z ręki Boga mego przyjmuję. Nigdy już więcej nie chcę szukać innej chwały, jako w krzyżu Chrystusa Pana. W tym to krzyżu niech mi będzie odtąd świat ukrzyżowany, a ja na nim niech będę ukrzyżowany światu. Uczyń mnie, o Jezu, uczestnikiem najświętszego krzyża Twego i męki Twojej, abym Tobie całkiem należał. Amen.

Stacja III. Pan Jezus pierwszy raz pod krzyżem upada

O Jezu najmiłościwszy, Tyś wziął brzemię moje na siebie z krzyżem dźwigałeś wielki ciężar grzechów moich! Czemuż bym i ja więc w duchu pokuty nie miał z Tobą nosić małego brzemienia cierpień moich i słodkiego jarzma przykazań Twoich. Chcę to uczynić, mój Jezu, albowiem, tego ode mnie żądasz i to mi rozkazuje mówiąc: Weźmijcie jarzmo moje na siebie i uczcie się ode mnie, albowiem ja jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek duszom waszym. Ach, podnieś mnie, o Jezu, przez Twój ciężki upadek i wzmocnij mnie, abym nadal już więcej nie upadł w grzech śmiertelny. Amen.

Stacja IV. Pan Jezus spotyka się z bolesną Matką swoją

O Jezu, o Maryjo, ja jestem przyczyną boleści przenikających serca wasze. O dałby mi Bóg, żeby i serce moje niecoś uczuło boleści waszych. Sprawże, proszę o Matko, żebym i ja brał udział w tych boleściach, któreś Ty z Synem Twoim dla mnie nędznego grzesznika ponosiła, ażebym przez cierpliwe ponoszenie tych cierpień zasłużył sobie na łaskę, żebyś Ty z Twoim najsłodszym Synem zaszła mi drogę, gdy się zbliżać będzie skonanie moje i ja się wybierać będę na drogę do wieczności. Amen.

Stacja V. Szymon Cyrenejczyk pomaga dźwigać krzyż Jezusowi

O Jezu, jak słusznie powiedziałeś: "Kto nie weźmie krzyża swego na siebie i nie idzie za mną, ten nie jest mnie godzien". Oto,abym się stał Ciebie godnym, przyłączam się do Ciebie na drodze Twojej krzyżowej już nie z przymusu,ale dobrowolnie i chętnie; pragnę ten krzyż, który chcesz na mnie włożyć, albo już na mnie włożyłeś, chętnie przyjąć i cierpliwie i stanowczo aż do końca życia mego za Tobą nosić. Amen.

Stacja VI. Weronika święta ociera twarz skrwawioną Panu Jezusowi

O Jezu mój, czymże Ci się odpłacę za wszystkie dobrodziejstwa, któreś mi wyświadczył? Oto całego siebie poświęcam i ofiaruję Ci na służbę Twoją. Daruję Ci i ofiaruję całe serce moje, wyraź na nim najświętszą twarz Twoją, abym odtąd na zawsze Ciebie miał w pamięci, żebyś i Ty na mnie nie zapomniał. Amen.


Stacja VII. Pan Jezus po raz drugi pod krzyżem upada

O Jezu, zmiłuj się nade mną i podaj mi potężną rękę Twoją do pomocy. Trzymaj mnie, Panie, żebym znowu do dawnych grzechów moich nie powrócił. Od tej chwili postanawiam szczerze, mocno i wytrwale, że już nigdy a nigdy nie chce grzeszyć; wolę raczej tysiąc razy umierać, aniżeli do dawnych grzechów powrócić. Ty zaś, o Jezu mój, wzmocnij mnie łaską Twoją, bez której nic nie zdołam, abym tego postanowienia mego na zawsze wiernie dotrzymał. Amen.


Stacja VIII. Pan Jezus poucza płaczące nad nim niewiasty

O Jezu, któż by dodał głowie mojej wody i oczom moim strumień łez, abym we dnie i w nocy opłakiwał grzechy moje. Proszę Cię przez gorzkie i krwawe łzy Twoje, skrusz boską łaską Twoją serce moje, żeby oczy moje zalewały się obficie łzami, a serce moje gorzkim żalem napełnione nad męką Twoją i nad grzechami moimi aż do śmierci ubolewało. Amen.


Stacja IX. Pan Jezus trzeci raz pod krzyżem upada

O Jezu miłosierny, składam Ci nieskończone dzięki, żeś nie dopuścił, żebym w grzechach moich umarł i tak jak to stokrotnie zasłużyłem w przepaść piekielną był wtrącony. Roznieć w sercu moim na nowo zapał do poprawy życia, zachowaj mnie odtąd ciągle w łasce Twojej, żebym już więcej do grzechu nie upadał, lecz wytrwał w dobrym aż do końca życia mego. Amen.

Stacja X. Pan Jezus z szat obnażony, octem, żółcią i mirrą napojony

Sprawże, o Jezu, spraw żebym się wyzuł ze starego człowieka i przyoblekł się w nowego, który jest według woli i upodobania Twego. Chociażby to przypadało boleśnie i przykro zmysłowości mojej, to jednakowo nie będę pobłażał ciału mojemu, ale z łaski Twojej chcę porzucić wszystkie cielesne rozkosze i marne uciechy, abym tak wszystkim rzeczom światowym obumarłszy, z Tobą mógł szczęśliwie umierać i na wieki królować.Amen.


Stacja XI. Pana Jezusa przybijają gwoździami do krzyża

O Jezu najcierpliwszy, najłagodniejszy Baranku, ubolewam nad niecierpliwością moją, nad szemraniem i narzekaniem moim w krzyżach i utrapieniach. Ukrzyżuj o Panie ciało moje z pożądliwościami i występkami jego. Tu pal, tu siecz, tylko szanuj w wieczności. Chętnie zdaję się na wolę Twoją i całkiem się Tobie oddaję. Niech się dzieje ze mną we wszystkim wola Twoja święta. Amen.


Stacja XII. Pan Jezus na krzyżu zawieszony umiera

O Jezu najmiłościwszy, któż mi to sprawi, żebym umierał z miłości ku Tobie. Na dowód miłości mojej ku Tobie będę przynajmniej za tym dążył, abym całkiem światu obumarł. Jak nędzny i gorzki staje mi się świat z jego marnymi uciechami i rozkoszami, kiedy Ciebie mój Jezu widzę na krzyżu zranionego, cierniem ukoronowanego, ubogiego i od wszystkich opuszczonego. Ach miłosierny Jezu, zamknij mnie w ranie najświętszej zranionego serca Twego, żebym już na nic ziemskiego nie zważał, ale Tobie jedynie należał. O Jezu, niech Tobie jedynie żyję i umieram. Amen.


Stacja XIII. Pan Jezus z krzyża zdjęty i na łonie Matki Bolesnej złożony

O Jezu ukrzyżowany, upadam do nóg Twoich i pokornie Cię proszę, zachowaj mnie w dobrym i nie dopuszczaj, abym się od krzyża Twego odłączył; na nim bowiem pragnę żyć i umierać. Proszę także, o Panie, oczyść serce moje i zachowaj go w świętości, żebym w komunii świętej Ciało Twoje najświętsze zawsze godnie przyjmował, abyś ciągle w sercu moim mieszkał i ja się od Ciebie nigdy nie odłączył na wieki. Amen.


Stacja XIV. Pana Jezusa do grobu składają

O Jezu, Tyś mnie wybrał i powołał do nieba: cóż bym więc jeszcze miał szukać w tym świecie? Tyś mnie stworzył, abym z Tobą był połączony na wieki; cóż bym więc w tym życiu oprócz i obok Ciebie jeszcze miał pożądać? Idźże więc precz ode mnie, świecie obłudny z marnościami twymi. Odtąd pójdę mężnie drogą krzyża świętego, abym tak doszedł do niebieskiej ojczyzny mojej, gdzie zamieszkam w pokoju na wieki. Amen.

Zakończenie

O Jezu najdobrotliwszy, z pokornym sercem dziękuję Ci za wszystkie łaski, któreś mi na tej drodze krzyżowej wyświadczył. Ofiaruję to moje nieudolne nabożeństwo na większą chwałę Twoją, prosząc o odpuszczenie wszystkich grzechów moich i wszystkich zasłużonych kar, o pomoc i ratunek dusz w czyśćcu cierpiących, mianowicie tych, dla których przedsięwziąłem odpustów uzyskać. Proszę także o Jezu, jak najpokorniej, nie dopuść tego, żeby dusza moja, którąś tak drogo odkupił, miała zginąć na wieki, lecz prowadź ją prawą drogą do Siebie do chwały i radości wiecznej. Amen.

Komentarze